Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
samo wystraszonych. Najstarszy z nas, jasnowłosy chłopak, miał z piętnaście lat, dziewczynka była chyba niewiele starsza ode mnie. Nie wiem, jak długo jechaliśmy tym całkowicie zakrytym i dusznym wozem. Wóz czasami przystawał, wtedy ktoś otwierał drzwi, i każde z nas dostawało dzban wody i kawał płaskiego, smakiem podobnego do podpłomyka placka.
- Co z nami będzie? - szepnęła blada dziewczynka z zapuchniętymi od płaczu oczyma.
Miała ciemne włosy, zaplecione w kilkanaście warkoczyków i zupełnie nową sukienkę.
Uzmysłowiłam sobie, że to pierwsze słowa, odkąd jedziemy. Do tej pory nikt z nas nic nie mówił, tylko zerkaliśmy na siebie.
- Co ma być? - odezwał się chropowatym
samo wystraszonych. Najstarszy z nas, jasnowłosy chłopak, miał z piętnaście lat, dziewczynka była chyba niewiele starsza ode mnie. Nie wiem, jak długo jechaliśmy tym całkowicie zakrytym i dusznym wozem. Wóz czasami przystawał, wtedy ktoś otwierał drzwi, i każde z nas dostawało dzban wody i kawał płaskiego, smakiem podobnego do podpłomyka placka.<br>- Co z nami będzie? - szepnęła blada dziewczynka z zapuchniętymi od płaczu oczyma.<br>Miała ciemne włosy, zaplecione w kilkanaście warkoczyków i zupełnie nową sukienkę.<br>Uzmysłowiłam sobie, że to pierwsze słowa, odkąd jedziemy. Do tej pory nikt z nas nic nie mówił, tylko zerkaliśmy na siebie.<br>- Co ma być? - odezwał się chropowatym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego