Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
dali nam nyskę i tego, i dopiero ten kierowca miał tam jakieś coś, jakięś linkę, coś tam, miał taką metalową
Holowniczą może, czy coś?
No I na tym żeśmy dopiero to spuszczali A nie, najpierw ta żona się uparła, żeby tego, żeby otworzyć tą trumnę No to mówię: No trudno, płacze, tego, dziewucha, kurczę, bo go nie widziała w ogóle, nie Jak tego, to tylko przywieźli go w trumnie już tego I żeby go... Kurczę, jak żeśmy otworzyli tą trumnę, to wiesz co? No nie było takiego, co by się nie rozpłakał W ogóle twarzy nie miał Jedna, jedna taka zdarta
dali nam nyskę i tego, i dopiero ten kierowca miał tam jakieś coś, &lt;orig reg="jakąś "&gt;jakięś&lt;/&gt; linkę, coś tam, miał taką metalową &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Holowniczą może, czy coś?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No &lt;pause&gt; I na tym żeśmy dopiero to spuszczali &lt;pause&gt; A nie, najpierw ta żona się uparła, żeby tego, żeby otworzyć &lt;orig reg="tę"&gt;tą&lt;/&gt; trumnę &lt;pause&gt; No to mówię: No trudno, płacze, tego, dziewucha, kurczę, bo go nie widziała w ogóle, nie &lt;pause&gt; Jak tego, to tylko przywieźli go w trumnie już tego &lt;pause&gt; I żeby go... Kurczę, jak żeśmy otworzyli &lt;orig reg="tę"&gt;tą&lt;/&gt; trumnę, to wiesz co? No nie było takiego, co by się nie rozpłakał &lt;pause&gt; W ogóle twarzy nie miał &lt;pause&gt; Jedna, jedna taka zdarta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego