Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.30 (5)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
sytuacja była delikatna. - Baliśmy się "efektu domina", czyli tego, że Bank Staropolski pociągnie za sobą Invest-Bank i na dodatek wywoła panikę wśród klientów jednego z funduszy drugiego filaru - tłumaczy proszący o anonimowość urzędnik NBP.
Piotr Bykowski mógł zatem długo ignorować wezwania NBP do poprawy sytuacji finansowej Banku Staropolskiego: jego plajta pociągnęłaby za sobą zbyt duże straty dla całego systemu bankowego. Kontrola nad firmami, w które zaangażował się Polsat, stała się polisą chroniącą Bykowskiego przed ostrzejszymi działaniami NBP. Nie wiadomo, jakich argumentów użył Zygmunt Solorz, by przekonać Piotra Bykowskiego do rezygnacji z kontroli nad Invest-Bankiem. Były to jednak argumenty skuteczne
sytuacja była delikatna. - Baliśmy się "efektu domina", czyli tego, że Bank Staropolski pociągnie za sobą Invest-Bank i na dodatek wywoła panikę wśród klientów jednego z funduszy drugiego filaru - tłumaczy proszący o anonimowość urzędnik NBP.<br>Piotr Bykowski mógł zatem długo ignorować wezwania NBP do poprawy sytuacji finansowej Banku Staropolskiego: jego plajta pociągnęłaby za sobą zbyt duże straty dla całego systemu bankowego. Kontrola nad firmami, w które zaangażował się Polsat, stała się polisą chroniącą Bykowskiego przed ostrzejszymi działaniami NBP. Nie wiadomo, jakich argumentów użył Zygmunt Solorz, by przekonać Piotra Bykowskiego do rezygnacji z kontroli nad Invest-Bankiem. Były to jednak argumenty skuteczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego