Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 46
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Nikt nie może odbierać powiatowemu inspektorowi sanitarnemu ustawowych uprawnień do takiego działania.

- Wróćmy zatem do spraw miejskich. Podczas wizji lokalnej przeprowadzanej przez konserwatora zabytków, pojawił się pan w Palace.

- Tak, chciałem zobaczyć, jak działają nasze służby. Dzięki legitymacji radnego, zostałem wpuszczony do środka. Gdy to wszystko zobaczyłem, chciało mi się płakać. Byłem tu przed laty jeszcze ze śp. Stanisławem Marusarzem. Wstydziłem się, że my, radni, dopuściliśmy do tego.

- Mimo to nikt sprawy Palace nie poruszył podczas ostatniej sesji. A sprawa była gorąca.

- Sprawa wróci na sesję. Sądzę, że stać nas nawet na to, żeby wyjść w tej sprawie z jakimiś propozycjami
Nikt nie może odbierać powiatowemu inspektorowi sanitarnemu ustawowych uprawnień do takiego działania.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;- Wróćmy zatem do spraw miejskich. Podczas wizji lokalnej przeprowadzanej przez konserwatora zabytków, pojawił się pan w Palace.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Tak, chciałem zobaczyć, jak działają nasze służby. Dzięki legitymacji radnego, zostałem wpuszczony do środka. Gdy to wszystko zobaczyłem, chciało mi się płakać. Byłem tu przed laty jeszcze ze śp. Stanisławem Marusarzem. Wstydziłem się, że my, radni, dopuściliśmy do tego.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;- Mimo to nikt sprawy Palace nie poruszył podczas ostatniej sesji. A sprawa była gorąca.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Sprawa wróci na sesję. Sądzę, że stać nas nawet na to, żeby wyjść w tej sprawie z jakimiś propozycjami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego