Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ogromną presję ze strony tych, którzy wierzą w moje możliwości, mam zbyt dużo planów i zbyt mało czasu na ich realizację, żebym mogła w tym momencie ze wszystkiego zrezygnować i powiedzieć: "Przepraszam, nic nie zrobiłam, bo jestem zakochana". Chcę mieć wspaniałą rodzinę, ale jeszcze nie teraz.
W klasycznym związku pierwszy plan nieodmiennie zajmuje partner wraz ze swoimi życzeniami, oczekiwaniami i odczuciami. Miłość to opieka, troska, pamięć, dopasowanie swojego świata do świata drugiej osoby - mijają całe godziny cennego czasu. Są dni idylliczne, kiedy świat spoczywa u stóp, ale - jak na złość - kiedy w pracy gonią kolejne terminy, gdy zastrajkowała komunikacja miejska lub
ogromną presję ze strony tych, którzy wierzą w moje możliwości, mam zbyt dużo planów i zbyt mało czasu na ich realizację, żebym mogła w tym momencie ze wszystkiego zrezygnować i powiedzieć: "Przepraszam, nic nie zrobiłam, bo jestem zakochana". Chcę mieć wspaniałą rodzinę, ale jeszcze nie teraz.<br>W klasycznym związku pierwszy plan nieodmiennie zajmuje partner wraz ze swoimi życzeniami, oczekiwaniami i odczuciami. Miłość to opieka, troska, pamięć, dopasowanie swojego świata do świata drugiej osoby - mijają całe godziny cennego czasu. Są dni idylliczne, kiedy świat spoczywa u stóp, ale - jak na złość - kiedy w pracy gonią kolejne terminy, gdy zastrajkowała komunikacja miejska lub
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego