Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
krótkoterminowymi pożyczkami, tańszymi o 1 procent od cen rynkowych. Jak to robił, nie wiem.
Ale czy rzeczywiście warto było wracać do przeszłości? Nie posiadałem przecież żadnych wrodzonych zdolności ani tym bardziej fachowego treningu w detalicznej sprzedaży galanterii i bielizny damskiej. Może należało wypłynąć na szersze wody, zabrać się do rajonów, plastików i innych materiałów syntetycznych przyszłości? Ale przede wszystkim wypadało dążyć do zrehabilitowania się w oczach Oli.
Było wczesne popołudnie. Promenada, piasek, morze i niebo spoczywały pod jednostajnym pokrowcem szarości. Od czasu do czasu przelatywały skrzeczące plamy mew.
Powinienem właściwie urządzić turniej, rzucić rękawicę wszystkim trzem i zmyć plamę kopią na
krótkoterminowymi pożyczkami, tańszymi o 1 procent od cen rynkowych. Jak to robił, nie wiem.<br>Ale czy rzeczywiście warto było wracać do przeszłości? Nie posiadałem przecież żadnych wrodzonych zdolności ani tym bardziej fachowego treningu w detalicznej sprzedaży galanterii i bielizny damskiej. Może należało wypłynąć na szersze wody, zabrać się do rajonów, plastików i innych materiałów syntetycznych przyszłości? Ale przede wszystkim wypadało dążyć do zrehabilitowania się w oczach Oli.<br>Było wczesne popołudnie. Promenada, piasek, morze i niebo spoczywały pod jednostajnym pokrowcem szarości. Od czasu do czasu przelatywały skrzeczące plamy mew.<br>Powinienem właściwie urządzić turniej, rzucić rękawicę wszystkim trzem i zmyć plamę kopią na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego