Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
i tamten przypomniał sobie o chłopcach. Że były takie fascynacje, że kiedy się onanizował... Przerwał, zastanowił się chwilę: "Właściwie nie... prosił mnie o dyskrecję, więc chyba nie będę tego powtarzać..." Chodziło chyba o coś innego. Jeszcze moment i palnąłby coś, powiedziałby coś niechcianego o sobie... Tak, przez dobrą chwilę się plątał. Nie przestawał jednak myśleć, uśmiechał się marzycielsko, zakrywał usta... Usiadłem wygodniej, stopę oparłem lekko i delikatnie na krawędzi stołu. Uśmiechaliśmy się do różnych, a może tych samych myśli. Nie wie, co znowu z tego wyniknie. Z kolejnego zauroczenia. Ciągle jeszcze nie zaznał normalnej miłości. Zawsze z jego strony są to
i tamten przypomniał sobie o chłopcach. Że były takie fascynacje, że kiedy się onanizował... Przerwał, zastanowił się chwilę: "Właściwie nie... prosił mnie o dyskrecję, więc chyba nie będę tego powtarzać..." Chodziło chyba o coś innego. Jeszcze moment i palnąłby coś, powiedziałby coś niechcianego o sobie... Tak, przez dobrą chwilę się plątał. Nie przestawał jednak myśleć, uśmiechał się marzycielsko, zakrywał usta... Usiadłem wygodniej, stopę oparłem lekko i delikatnie na krawędzi stołu. Uśmiechaliśmy się do różnych, a może tych samych myśli. Nie wie, co znowu z tego wyniknie. Z kolejnego zauroczenia. Ciągle jeszcze nie zaznał normalnej miłości. Zawsze z jego strony są to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego