pstryk. A nie<br>dał nikomu choćby włosów przygładzić czy chustki na głowie poprawić,<br>czy koszuli wpuścić w spodnie, czy pozapinać guzików, nie mówiąc już<br>polecieć do chałupy i choć trochę się ogarnąć. Tylko tak jak kogoś<br>złapał, kazał mu się nie ruszać i pstryk. Czasem go ustawiał przy<br>jakimś starym płocie, pod jakąś walącą się chałupą, pod uschniętym<br>drzewem i pstryk. Czasem kazał się szeroko uśmiechać, jak ktoś nie miał<br>zębów, albo czapkę czy kapelusz zdjąć, jak ktoś miał akurat czapkę czy<br>kapelusz, a nawet i buty, czasem w progu siąść czy na kamieniu i<br>zamyślić się, że się tak nad