Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
przed lustrem spódnicę i oglądała, czy za bardzo nie wypychają majtek.
- Co by się stało, gdybym dostała miesiączki podczas występu?
- Zakrwawiłabyś parkiet - parsknęła śmiechem Żaneta. - I podnieciłabyś ich!
- Straciłabym pracę?
- Nie sądzę... Mężczyźni tak naprawdę spragnieni są widoku naszej krwi. Mieliby co wspominać, o czym plotkować... A to przecież najwięksi plotkarze.
Ze szczególną zaciekłością Iw wykonywała teraz obroty, podskoki i piruety. Wybijała się jak najwyżej i opadała ciężej, starając się przyspieszyć zetknięcie stóp z deskami sceny. Odczuwała wtedy nagły wstrząs, poruszenie trzewi, drgnięcie przepony. Wyczekiwała... Może za chwilę popłynie krew? Może strumień przebije się, przepchnie, wypchnie powstrzymującą przeszkodę...
- Boże! O czym
przed lustrem spódnicę i oglądała, czy za bardzo nie wypychają majtek.<br> - Co by się stało, gdybym dostała miesiączki podczas występu?<br> - Zakrwawiłabyś parkiet - parsknęła śmiechem Żaneta. - I podnieciłabyś ich!<br> - Straciłabym pracę?<br> - Nie sądzę... Mężczyźni tak naprawdę spragnieni są widoku naszej krwi. Mieliby co wspominać, o czym plotkować... A to przecież najwięksi plotkarze.<br> Ze szczególną zaciekłością Iw wykonywała teraz obroty, podskoki i piruety. Wybijała się jak najwyżej i opadała ciężej, starając się przyspieszyć zetknięcie stóp z deskami sceny. Odczuwała wtedy nagły wstrząs, poruszenie trzewi, drgnięcie przepony. Wyczekiwała... Może za chwilę popłynie krew? Może strumień przebije się, przepchnie, wypchnie powstrzymującą przeszkodę...<br> - Boże! O czym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego