Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
i tego nikt rzetelnie nie sprawdził, a skazany za udział w dwóch zabójstwach był od tego czasu w więzieniu rzadkim gościem.
Wiem od zaprzyjaźnionego adwokata, że podobno istnieje nieformalny cennik za tego rodzaju usługi, ułatwiające skazanym życie. Nie można tego udowodnić, więc oficjalnie należy traktować te pogłoski jako nie sprawdzone plotki. Ale dziwnym trafem przestępcy doskonale wiedzą, który lekarz może wystawić odpowiednie zaświadczenie i z którym sędzią rozmawiać w sprawie przerwy w odbywaniu kary. Wśród adwokatów wymienia się nawet nazwiska co "łaskawszych" sędziów i lekarzy. Ale cóż: skoro nie ma na to dowodów, niechaj te konstatacje pozostaną (na razie?) w aferze
i tego nikt rzetelnie nie sprawdził, a skazany za udział w dwóch zabójstwach był od tego czasu w więzieniu rzadkim gościem.<br>Wiem od zaprzyjaźnionego adwokata, że podobno istnieje nieformalny cennik za tego rodzaju usługi, ułatwiające skazanym życie. Nie można tego udowodnić, więc oficjalnie należy traktować te pogłoski jako nie sprawdzone plotki. Ale dziwnym trafem przestępcy doskonale wiedzą, który lekarz może wystawić odpowiednie zaświadczenie i z którym sędzią rozmawiać w sprawie przerwy w odbywaniu kary. Wśród adwokatów wymienia się nawet nazwiska co "łaskawszych" sędziów i lekarzy. Ale cóż: skoro nie ma na to dowodów, niechaj te konstatacje pozostaną (na razie?) w aferze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego