i chociaż zdobyła sobie niejaką sławę, nosząc stale koszulkę z imieniem "Jonny" wypisanym krwią na plecach, zamieszkała z nim w apartamencie w West Hollywood, gdzie żyli jako zaskakująco konwencjonalne, choć niezbyt trwałe, małżeństwo. Rozeszli się po osiemnastu miesiącach. <br>Chociaż dla świata jest dzika i szalona, daje klapsy dziennikarzom, beztrosko potwierdza plotki o swoim biseksualizmie i odbywa wyprawy do nowojorskich klubów dla sadomasochistów, na co dzień Jolie kocha zakupy, wielkanocne koszyki z łakociami i pizzę Domino's. Wiadomo też, że osobiście pakowała prezenty dla ekip, z którymi pracowała przy swoich filmach. Właśnie najwspanialszy prezent, jaki może dostać aktor, Oscar, stał się tematem rozmowy