Typ tekstu: Książka
Autor: Dymny Wiesław
Tytuł: Opowiadania zwykłe
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1963
nosi forsę w skarpetce.
- To nie skarpetka, pończocha. Damska.
- Fryzjer damsko-męski!
- Chodźcie stąd.
Poszliśmy po tobołki. A potem nagle, zamiast iść w górę drogą do miasteczka, zaczęliśmy iść do mostu.
- Ja jeszcze zobaczę, czy się dobrze trzyma - mruknął Cholerny Ślązak.
Kiedyśmy już stali na moście i wszyscy starym zwyczajem pluli do wody, powiedziałem:
- Dobry jest. Myszy go nie zjedzą.
- Jasne, ty bucu - zdenerwował się Ślązak - tobie w głowie tylko ten fryzjer damsko-męski. Ta pończocha wypchana forsą. Jak jakiemu dzikowi - wrzeszczał.
- Nie jest tak - zaprzeczyłem. - Mnie na forsie nie zależy. Ale jak pracuję, to chcę mieć coś za to. Pracowałbyś
nosi forsę w skarpetce.<br>- To nie skarpetka, pończocha. Damska.<br>- Fryzjer damsko-męski!<br>- Chodźcie stąd.<br>Poszliśmy po tobołki. A potem nagle, zamiast iść w górę drogą do miasteczka, zaczęliśmy iść do mostu.<br>- Ja jeszcze zobaczę, czy się dobrze trzyma - mruknął Cholerny Ślązak.<br>Kiedyśmy już stali na moście i wszyscy starym zwyczajem pluli do wody, powiedziałem:<br>- Dobry jest. Myszy go nie zjedzą.<br>- Jasne, ty bucu - zdenerwował się Ślązak - tobie w głowie tylko ten fryzjer damsko-męski. Ta pończocha wypchana forsą. Jak jakiemu dzikowi - wrzeszczał.<br>- Nie jest tak - zaprzeczyłem. - Mnie na forsie nie zależy. Ale jak pracuję, to chcę mieć coś za to. Pracowałbyś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego