Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
jeszcze na kwitnące cudo i wróciliśmy nad Wisłę.
Wysoki brzeg. Zbiegamy ze skarpy w dół, na plażę. Wiatr! Furkoczą czerwone spodnie, czarna bluzka rozpięła się i fruwa wysoko nad głową. Zdyszani biegiem przewracamy się na piasek. Bije serce. Czyje? Moje? Twoje?
Rozmigotana w słońcu woda. Rzucamy patyki, przyglądamy się, jak płyną.
Nagle zagarnia nas smutek. Panta rhei. Czyli, jak mówi mój asystent: "Pantarejew". Wszystko mija. Już nigdy nie powtórzy się ta chwila, gdy padaliśmy zdyszani na piasek.
Smutek opuścił nas równie nagle, jak przyszedł.
- Ewa-Ewa-Ewa-
- Tak...
- Żałuję, że nie umiem się modlić.
- O co chcesz się modlić?
- Żebyś nie
jeszcze na kwitnące cudo i wróciliśmy nad Wisłę. <br>Wysoki brzeg. Zbiegamy ze skarpy w dół, na plażę. Wiatr! Furkoczą czerwone spodnie, czarna bluzka rozpięła się i fruwa wysoko nad głową. Zdyszani biegiem przewracamy się na piasek. Bije serce. Czyje? Moje? Twoje?<br>Rozmigotana w słońcu woda. Rzucamy patyki, przyglądamy się, jak płyną.<br>Nagle zagarnia nas smutek. Panta rhei. Czyli, jak mówi mój asystent: "Pantarejew". Wszystko mija. Już nigdy nie powtórzy się ta chwila, gdy padaliśmy zdyszani na piasek.<br>Smutek opuścił nas równie nagle, jak przyszedł. <br>- Ewa-Ewa-Ewa-<br>- Tak... <br>- Żałuję, że nie umiem się modlić. <br>- O co chcesz się modlić?<br>- Żebyś nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego