Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jest niedziela, a wieczorem - noc z piątku na sobotę.
Zabriskie Point na granicy Nevady i Kalifornii. Tylko trzy elementy: słońce, niebo i skały. Wypalone na wszelkie odcienie terakoty i czerwieni, bo to najgorętsze miejsce w USA. Wygląda tak, jakby wczoraj odeszły stamtąd dinozaury.
Foki w zatoce San Diego. Śpią na pływaku wielkiej, czerwonej boi, każda z czterech opiera łeb na brzuchu sąsiadki jak na poduszce. Gdy podpływamy łódką i kołyszemy się na fali tuż na wyciągnięcie ręki, uprzejmie usiłują otworzyć jedno oko. I natychmiast zasypiają, jak nakarmione do syta niemowlęta.
Królewna na szklanej górze w Hollywood. Za plecami recepcjonisty hotelu Standard
jest niedziela, a wieczorem - noc z piątku na sobotę. <br> Zabriskie Point na granicy Nevady i Kalifornii. Tylko trzy elementy: słońce, niebo i skały. Wypalone na wszelkie odcienie terakoty i czerwieni, bo to najgorętsze miejsce w USA. Wygląda tak, jakby wczoraj odeszły stamtąd dinozaury.<br> Foki w zatoce San Diego. Śpią na pływaku wielkiej, czerwonej boi, każda z czterech opiera łeb na brzuchu sąsiadki jak na poduszce. Gdy podpływamy łódką i kołyszemy się na fali tuż na wyciągnięcie ręki, uprzejmie usiłują otworzyć jedno oko. I natychmiast zasypiają, jak nakarmione do syta niemowlęta. <br> Królewna na szklanej górze w Hollywood. Za plecami recepcjonisty hotelu Standard
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego