Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty
Tytuł: Porfirion Osiełek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1929
noktambulizmu. Niech pani
otworzy.
Zamknęło się okienko, zasunęły firanki, Osiełek usłyszał kroki
trajkoczące po schodach. Potem otwarła się furtka gotycka, zalśniła
latarka ze świeczką łojową.
Na progu zakołysała się Hildegarda. Była ubrana w tunikę z hiacyntu,
spiętą tuż przy piersiach szarfą koloru gołębia różowego.
- Proszę do środka.
Wchodzili po schodach, pnących się jak powój, spiralnie.
Mieszkanie kustosza wieży składało się z jednego pokoju, pośród
którego jaśniał stół z białego modrzewia, otoczony krzesłami
wystruganymi z tegoż wątku; na poręczach krzeseł podrygiwały ogonki
królików, malowanych farbą srebrną.
Hildegarda postawiła latarkę na stole. Usiedli.
- Czemu pan taki zamyślony, panie Osiełek?
- Żenię się, panno Hildegardo.
- Z
noktambulizmu. Niech pani<br>otworzy.<br> Zamknęło się okienko, zasunęły firanki, Osiełek usłyszał kroki<br>trajkoczące po schodach. Potem otwarła się furtka gotycka, zalśniła<br>latarka ze świeczką łojową.<br> Na progu zakołysała się Hildegarda. Była ubrana w tunikę z hiacyntu,<br>spiętą tuż przy piersiach szarfą koloru gołębia różowego.<br> - Proszę do środka.<br> Wchodzili po schodach, pnących się jak powój, spiralnie.<br> Mieszkanie kustosza wieży składało się z jednego pokoju, pośród<br>którego jaśniał stół z białego modrzewia, otoczony krzesłami<br>wystruganymi z tegoż wątku; na poręczach krzeseł podrygiwały ogonki<br>królików, malowanych farbą srebrną.<br> Hildegarda postawiła latarkę na stole. Usiedli.<br> - Czemu pan taki zamyślony, panie Osiełek?<br> - Żenię się, panno Hildegardo.<br> - Z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego