1984 roku Truchanowie przenoszą się na Stare Wierchy, gdzie Danuta zostaje kierownikiem. W 1993 roku biorą schronisko w dzierżawę. W nowej sytuacji przychodzą nowe problemy i obowiązki. Choć początkowo pracowało tu sześciu pracowników - teraz są sami, gdyż nie stać ich na taki wydatek. - Bywa, że nie ma turystów, a my pożyczamy pieniądze, by popłacić wszystkie zobowiązania - mówi gospodyni schroniska. - Bywają lepsze sezony, ale wtedy jak na złość trafia się zawsze jakaś awaria, jakieś dodatkowe koszty. Jak wszędzie - raz jest lepiej, raz gorzej. Ostatecznie - jeśli nie mam długów to jestem szczęśliwa...<br>Syn gospodarzy Starych Wierchów niedawno się ożenił i przeniósł się w