Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 25/05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
jego ubrania, bo to zawsze jakaś pamiątka. Od lat wisiał w szafie. Szkoda jednak, żeby mole zjadły takie dobre ubranie. Tutaj może się jeszcze przyda, trochę popracuje.
- Do ubrań ludzie mają ogromny sentyment - mówi Anita Trzaskowska, asystentka scenografa. - Opowiadają, że to było mamy, a tamto dziadka. Jedna pani przyniosła smoking po mężu. On lekarz, ona pielęgniarka. Takie historie.

Nie da się podrobić

Zakupione przez teatr stroje i dodatki nie będą przechodziły żadnej renowacji. Scenografom zależy na rzeczach autentycznych, używanych, podniszczonych, z własnym duchem.
- Takich ubrań nie da się uszyć ze współczesnych tkanin, podrobić - mówi Hanicka. - To efekt niemożliwy do uzyskania poprzez krawieckie
jego ubrania, bo to zawsze jakaś pamiątka. Od lat wisiał w szafie. Szkoda jednak, żeby mole zjadły takie dobre ubranie. Tutaj może się jeszcze przyda, trochę popracuje.<br> - Do ubrań ludzie mają ogromny sentyment - mówi Anita Trzaskowska, asystentka scenografa. - Opowiadają, że to było mamy, a tamto dziadka. Jedna pani przyniosła smoking po mężu. On lekarz, ona pielęgniarka. Takie historie.<br><br>Nie da się podrobić<br><br>Zakupione przez teatr stroje i dodatki nie będą przechodziły żadnej renowacji. Scenografom zależy na rzeczach autentycznych, używanych, podniszczonych, z własnym duchem.<br> - Takich ubrań nie da się uszyć ze współczesnych tkanin, podrobić - mówi Hanicka. - To efekt niemożliwy do uzyskania poprzez krawieckie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego