spektakle, które odbędą się za trzy miesiące. Do kasy trzeba podchodzić pojedynczo. Porządku pilnuje groźny, ciemnoskóry portier teatralny w mundurze ze złotymi galonami. Postanawiam czekać i dostać się za wszelką cenę. Nie palę 1598. godzinę.<br>Stoję w kolejce 4 godziny. Nigdy w swoim życiu nie stałam tak długo - nigdzie i po nic. Z minuty na minutę wzrasta mój szacunek i podziw dla tej inscenizacji i aktorki, która w niej gra. Po kilku podejściach do kasy, w chwilach nieuwagi "groźnego", rozumiem, że mam czekać, bo mogą się trafić zamówione i nie odebrane bilety. Czekam. Nogi mnie bolą, zaczynam być głodna, chce mi się