Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
nałóg jeszcze nim nie zawładnął.
Monika: Znam to: "Nie jestem alkoholikiem, bo mogę nie pić przez dwa tygodnie (trzy miesiące, pół roku)". Ten argument nawet do mnie trafiał.
Włodek: I co z tego, że udawało mi się nie pić miesiąc lub dwa, ba, nawet pięć miesięcy? Wiadomo, że potem zaczynałem po staremu. Wszelkie nadzieje, że coś pomoże zmiana sposobu picia, kończyły się takim samym rozczarowaniem. Każdy pobyt w kawiarni z zamiarem poprzestania na lampce wina kończył się na kilku flaszkach. Jedno piwo musiało zamienić się w pół skrzynki, a starzy kumple od butelki okazywali się jednak najlepszymi partnerami do kolejnych libacji. Bardzo
nałóg jeszcze nim nie zawładnął.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Monika: Znam to: "Nie jestem alkoholikiem, bo mogę nie pić przez dwa tygodnie (trzy miesiące, pół roku)". Ten argument nawet do mnie trafiał.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: I co z tego, że udawało mi się nie pić miesiąc lub dwa, ba, nawet pięć miesięcy? Wiadomo, że potem zaczynałem po staremu. Wszelkie nadzieje, że coś pomoże zmiana sposobu picia, kończyły się takim samym rozczarowaniem. Każdy pobyt w kawiarni z zamiarem poprzestania na lampce wina kończył się na kilku flaszkach. Jedno piwo musiało zamienić się w pół skrzynki, a starzy kumple od butelki okazywali się jednak najlepszymi partnerami do kolejnych libacji. Bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego