i nieznanego, co nazywa się życiem i czemu podlega człowiek, chociaż dokłada wysiłków, aby wydrzeć się spod panowania praw elementarnych.<br> Wszędzie nieczułość i okrucieństwo, walka wszystkich przeciwko wszystkim. Wtedy nawet odgrodzenie się od widowiska ludzkich podłości nie zdoła uratować wiary we własną nadrzędność i własną wyniosłą sprawiedliwość. Robinson, przechadzając się po swojej wyspie, mógłby wtedy zatrzymać się przed siecią pająka, słuchać sennego bzykania męczonej muchy i mogłaby go nawiedzić jedna z tych myśli, co przyczyniają się do powstania herezji i tworzą filozoficzne rewolucje. "Jeżeli to samo prawo życia rządzi mną i pająkiem, nie jestem może tak dobry, jak mi się wydaje, nawet