Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 38
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
za sobą już kilka romansów. Ona znalazła się w potrzasku - cierpi, przestała mu ufać, ale wciąż go kocha. Choć wie, że dalej tak być nie może.
Kiedy pewnego dnia stanęliśmy naprzeciw siebie, zrozumiałam, że moje życie właśnie się zaczyna. Poczułam, że albo on, albo żaden inny. Po miesiącu byliśmy już po ślubie. Pierwsze pół roku minęło jak prawdziwa bajka. Potem zaszłam w ciążę, miały się urodzić bliźnięta. Andrzej wydawał mi się szczęśliwy. Jednak gdy byłam w siódmym miesiącu, nagle wyprowadził się z domu. Wrócił do swojej poprzedniej dziewczyny. Jak się później okazało, spotykał się z nią już od kilku tygodni.
Na
za sobą już kilka romansów. Ona znalazła się w potrzasku - cierpi, przestała mu ufać, ale wciąż go kocha. Choć wie, że dalej tak być nie może. <br>Kiedy pewnego dnia stanęliśmy naprzeciw siebie, zrozumiałam, że moje życie właśnie się zaczyna. Poczułam, że albo on, albo żaden inny. Po miesiącu byliśmy już po ślubie. Pierwsze pół roku minęło jak prawdziwa bajka. Potem zaszłam w ciążę, miały się urodzić bliźnięta. Andrzej wydawał mi się szczęśliwy. Jednak gdy byłam w siódmym miesiącu, nagle wyprowadził się z domu. Wrócił do swojej poprzedniej dziewczyny. Jak się później okazało, spotykał się z nią już od kilku tygodni. <br>&lt;tit&gt;Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego