Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
w "melinach", a po
powrocie łączniczek znów wyruszyli z otrzymanymi materiałami
konspiracyjnymi do Budapesztu.


Któregoś dnia na początku marca 1940 roku Stanisław
Kula po powrocie do pensjonatu "Krakowitz", gdzie mieszkał,
ujrzał na korytarzu Helenę Marusarzównę. Nie spodziewał się jej
w Budapeszcie. Ostatnio spotkali się przed paroma
tygodniami w pociągu w pobliżu Koszyc. Wracała wówczas
z Polski po wykonaniu zadania.
- Co tu robisz, Helciu? - zapytał Kula zdziwiony.
- Prawdopodobnie to, co ty. Tu albo czeka się na podróż,
albo się po niej odpoczywa. Właśnie godzinę temu wróciłam
z Zakopanego. Wiesz, u nas w domu było gestapo, pytali
o mnie...
- Musisz być teraz bardzo
w "melinach", a po<br>powrocie łączniczek znów wyruszyli z otrzymanymi materiałami<br>konspiracyjnymi do Budapesztu.<br><br><br> Któregoś dnia na początku marca 1940 roku Stanisław<br>Kula po powrocie do pensjonatu "Krakowitz", gdzie mieszkał,<br>ujrzał na korytarzu Helenę Marusarzównę. Nie spodziewał się jej<br>w Budapeszcie. Ostatnio spotkali się przed paroma<br>tygodniami w pociągu w pobliżu Koszyc. Wracała wówczas<br>z Polski po wykonaniu zadania.<br> - Co tu robisz, Helciu? - zapytał Kula zdziwiony.<br> - Prawdopodobnie to, co ty. Tu albo czeka się na podróż,<br>albo się po niej odpoczywa. Właśnie godzinę temu wróciłam<br>z Zakopanego. Wiesz, u nas w domu było gestapo, pytali<br>o mnie...<br> - Musisz być teraz bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego