nie są znane. Prawdopodobnie zawiodły obydwa silniki.<br>Sokół wyleciał z &lt;name type="place"&gt;Bagdadu&lt;/&gt; przed południem czasu irackiego. W &lt;name type="place"&gt;Karbali&lt;/&gt; zabrał kilka osób i wystartował w kierunku &lt;name type="place"&gt;Ad-Diwanii&lt;/&gt;. - Odbywał rutynowy lot transportowy połączony z zadaniami o charakterze rozpoznawczym - mówił &lt;name type="tit"&gt;"Rz"&lt;/&gt; ppłk &lt;name type="person"&gt;Artur Domański&lt;/&gt;, rzecznik &lt;name type="org"&gt;Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe&lt;/&gt;. Kłopoty zaczęły się w pobliżu miejscowości &lt;name type="place"&gt;Al-Hindija&lt;/&gt;, 8 kilometrów od &lt;name type="place"&gt;Karbali&lt;/&gt;. Pilot próbował awaryjnie lądować. Eksperci twierdzą jednak, że tak duża liczba ofiar świadczy o tym, że śmigłowiec po prostu runął na ziemię jak kamień. W katastrofie zginęło trzech wojskowych. 34-letni kapitan &lt;name type="person"&gt;Jacek Kostecki&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;II Szpitala Operacji Pokojowych we Wrocławiu&lt;/&gt;, kawaler, był