biednych poetów <br>którym nie przedłużyłaś paszportu.</> <page nr=45><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>CO GODZINĘ WIADOMOŚCI</><br>Radio podaje co godzinę wiadomości. <br>Spikerzy wiedzą wszystko; niemożliwe, <br>Zdawałoby się, żeby każda godzina <br>Zabijała, kradła i oszukiwała. A jednak <br>Tak jest, godziny jak lwy pożerają <br>Zapasy życia. Rzeczywistość przypomina <br>Sweter przetarty na łokciach. Kto <br>Słucha wiadomości, nie wie, że <br>W pobliżu, po ogrodzie mokrym od deszczu <br>Spaceruje mały szary kot i bawi się, <br>Mocuje z twardymi łodygami traw.</> <page nr=46><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>ZWYCIĘSTWO</><br>Zabijali nas i ci, i tamci, byliśmy <br>pod nożem, przed okrągłym okiem <br>karabinów, na krzyżu celowników, <br>ale nie jesteśmy niewinni, pomimo <br>wszystko nie jesteśmy niewinni, <br>mamy kły, paznokcie, pięści, <br>broniliśmy się zaciekle