Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się: - Ja to doceniam i zarazem ubolewam - mówi Koziol. - Bo w porównaniu z polskimi rówieśnikami jesteśmy mniej wykształceni i ten dystans się pogłębia. Nie odczuwamy ze strony liderów mniejszości zachęt do nauki, nie uwolnili się od starej mentalności: szybko zawód i jeszcze szybciej praca, najlepiej w Niemczech.

To, że młodzież pochodzenia niemieckiego wyjeżdża z Polski "na roboty" do Niemiec i czuje się pokrzywdzona, jest swoistym paradoksem i znakiem czasu. Losy i szanse się wyrównują. Daje to zarazem nadzieję, że to raczej młodsze pokolenie, ze swoim pragmatycznym podejściem, będzie już niedługo nadawało ton dyskusji o sprawach polsko-niemieckich. I że nie będzie
się: - Ja to doceniam i zarazem ubolewam - mówi Koziol. - Bo w porównaniu z polskimi rówieśnikami jesteśmy mniej wykształceni i ten dystans się pogłębia. Nie odczuwamy ze strony liderów mniejszości zachęt do nauki, nie uwolnili się od starej mentalności: szybko zawód i jeszcze szybciej praca, najlepiej w Niemczech.<br><br>To, że młodzież pochodzenia niemieckiego wyjeżdża z Polski "na roboty" do Niemiec i czuje się pokrzywdzona, jest swoistym paradoksem i znakiem czasu. Losy i szanse się wyrównują. Daje to zarazem nadzieję, że to raczej młodsze pokolenie, ze swoim pragmatycznym podejściem, będzie już niedługo nadawało ton dyskusji o sprawach polsko-niemieckich. I że nie będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego