Dziwi go chytra gra Małgorzaty. Dziwi, zaciekawia i pociąga o wiele silniej, niż początkowo przypuszczał .<br>Nie umie też odpowiedzieć sobie na kilka istotnych pytań: czy obojętność dziewczyny jest objawem lojalności wobec swego "wariata", czy zwykłą abnegacją porzuconej przez nadzieje kobiety?<br>Czy wreszcie "królewna Margot" domyśla się, że nic tak nie pociąga "pięknego Bola", jak niepokonalna na pozór obojętność.<br>Młody człowiek, o oczach umierającego Sebastiana-żołnierza, zaciekawia mnie.<br>Może się w swoim czasie przydać - podczas czekających nas doświadczeń nad siłą kobiecych uczuć.<br>Na razie nie wróżę mu powodzenia, choć wykazuje niewątpliwy spryt - nie narzuca się, ale jest obecny, nie wyróżnia Małgorzaty, ale