Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Płomyk
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1953
która ma lada dzień być wypisana, mówi:
- Chciałabym się jakoś rozdzielić, żeby pół mnie zostało w szpitalu, a pół wróciło do domu. Kocham panią doktor i dziewczynki. Dobrze mi było w szpitalu.
Tylko pięcioletnia Marysia Ciesielska z sąsiedniego pokoju ma smutną minkę. Jest w szpitalu pierwszy dzień. Ale starsze dziewczynki pocieszają ją.
Mówią, że się przyzwyczai. Marysia tuli do serca nawą laleczkę, pociechę w chorobie. Lalka ma prześliczne czerwone wstążki w warkoczykach i czerwony krawacik. Marysia leży cichutka i milcząca. A Urszulka podskoku je w łóżku więcej niż jej wolno. Na pewno za kilka dali Marysia też będzie miała ochotę poskakać
która ma lada dzień być wypisana, mówi: <br>- Chciałabym się jakoś rozdzielić, żeby pół mnie zostało w szpitalu, a pół wróciło do domu. Kocham panią doktor i dziewczynki. Dobrze mi było w szpitalu. <br>Tylko pięcioletnia Marysia Ciesielska z sąsiedniego pokoju ma smutną minkę. Jest w szpitalu pierwszy dzień. Ale starsze dziewczynki pocieszają ją. <br>Mówią, że się przyzwyczai. Marysia tuli do serca nawą laleczkę, pociechę w chorobie. Lalka ma prześliczne czerwone wstążki w warkoczykach i czerwony krawacik. Marysia leży cichutka i milcząca. A Urszulka podskoku je w łóżku więcej niż jej wolno. Na pewno za kilka dali Marysia też będzie miała ochotę poskakać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego