Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
skończyła, ale to przecież klasyk gatunku...
- Co gotujesz?
- Wszystko. No, prawie: nie prowadzę chińskiej kuchni ani japońskiej. Japończycy twierdzą, że lepienia sushi trzeba uczyć się w szkole cztery lata, więc dałam sobie spokój. Ale poza tym moja kuchnia to klasyczna mieszanka - nasza polska, włoskie pasty, sałaty na sposób francuski.
Na początku lat 90. jej mama wyjechała z kraju. Miała wtedy osiemnaście lat, została sama z babcią i zaczęła gotować. Potem zakochała się w mężczyźnie, który mówiąc "sztuka kulinarna" zawsze kładzie akcent na słowie "sztuka".
- Co jesz?
- Wszystko. Nie mam uprzedzeń. Zresztą, w miarę poznawania nowych smaków, każdemu zmienia się gust, staje
skończyła, ale to przecież klasyk gatunku... <br>- Co gotujesz?<br>- Wszystko. No, prawie: nie prowadzę chińskiej kuchni ani japońskiej. Japończycy twierdzą, że lepienia sushi trzeba uczyć się w szkole cztery lata, więc dałam sobie spokój. Ale poza tym moja kuchnia to klasyczna mieszanka - nasza polska, włoskie pasty, sałaty na sposób francuski. <br>Na początku lat 90. jej mama wyjechała z kraju. Miała wtedy osiemnaście lat, została sama z babcią i zaczęła gotować. Potem zakochała się w mężczyźnie, który mówiąc "sztuka kulinarna" zawsze kładzie akcent na słowie "sztuka".<br>- Co jesz?<br>- Wszystko. Nie mam uprzedzeń. Zresztą, w miarę poznawania nowych smaków, każdemu zmienia się gust, staje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego