Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
zatwierdzicie Odrę?" Trzeba oczywiście działać pomaleńku, na daleką metę. Mozolnie drążyć skałę. Ale czego nie robi się dla sprawy?!
- Czy posiadłość należy teraz do pani Emilii?
- Tak. Wiecie, przyjacielu, jakie tło ma tragiczny zgon dziedzica?
- Sprawa robi się coraz bardziej groteskowa. Niedługo ktoś powie, że ja go zabiłem.
- Nie mam poczucia humoru, więc się nie śmieję. Otóż oni od dłuższego czasu sypiali w osobnych pokojach. Dziedziczka niestety coś nie tego. Kobieta poważna, kochająca życie, ale były jakieś operacje, jakieś komplikacje wewnętrzne...
- Czy pan jest żonaty?
- Owdowiałem, przyjacielu, Ruscy moją kobietę upolowali.
- Kapitalizm ma jednak swoje dobre strony.
- O, z pewnością, choć ja
zatwierdzicie Odrę?" Trzeba oczywiście działać pomaleńku, na daleką metę. Mozolnie drążyć skałę. Ale czego nie robi się dla sprawy?!<br>- Czy posiadłość należy teraz do pani Emilii?<br>- Tak. Wiecie, przyjacielu, jakie tło ma tragiczny zgon dziedzica?<br>- Sprawa robi się coraz bardziej groteskowa. Niedługo ktoś powie, że ja go zabiłem.<br>- Nie mam poczucia humoru, więc się nie śmieję. Otóż oni od dłuższego czasu sypiali w osobnych pokojach. Dziedziczka niestety coś nie tego. Kobieta poważna, kochająca życie, ale były jakieś operacje, jakieś komplikacje wewnętrzne...<br>- Czy pan jest żonaty?<br>- Owdowiałem, przyjacielu, Ruscy moją kobietę upolowali.<br>- Kapitalizm ma jednak swoje dobre strony.<br>- O, z pewnością, choć ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego