Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
głowę, uważając się za alfę i omegę współczesnej poezji polskiej. Z młodych twórców wyróżniał jedynie Tadeusza Różewicza. Gdy spytałem go, co sądzi o coraz bardziej wybijającej się Wisławie Szymborskiej, przemilczał moje pytanie i zaczął mówić o czymś innym. Zawsze odnosiłem wrażenie, że jest bardzo zadufany w sobie, nieprzystępny, pozbawiony absolutnie poczucia humoru i skłonności towarzyskich.
Koledzy traktowali go z szacunkiem, lecz bez zbytnich objawów sympatii. Nie nadawał się zupełnie na prezesa Związku, na którym spoczywała wówczas duża odpowiedzialność za rodzącą się dopiero organizację o całkowicie nowych założeniach tak administracyjnych, jak i politycznych. Był figurantem, wybrano go raczej dla nazwiska i rangi Krakowa
głowę, uważając się za alfę i omegę współczesnej poezji polskiej. Z młodych twórców wyróżniał jedynie Tadeusza Różewicza. Gdy spytałem go, co sądzi o coraz bardziej wybijającej się Wisławie Szymborskiej, przemilczał moje pytanie i zaczął mówić o czymś innym. Zawsze odnosiłem wrażenie, że jest bardzo zadufany w sobie, nieprzystępny, pozbawiony absolutnie poczucia humoru i skłonności towarzyskich.<br>Koledzy traktowali go z szacunkiem, lecz bez zbytnich objawów sympatii. Nie nadawał się zupełnie na prezesa Związku, na którym spoczywała wówczas duża odpowiedzialność za rodzącą się dopiero organizację o całkowicie nowych założeniach tak administracyjnych, jak i politycznych. Był figurantem, wybrano go raczej dla nazwiska i rangi Krakowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego