stalinowskich usunięty z dowództwa MW, osiadł na Podhalu w Bukowinie Tatrzańskiej. Odnalazł się jako znakomity wychowawca młodzieży, prowadząc prawie przez trzydzieści lat słynny w Polsce bukowiański pensjonat "Boży Dar". Prywatnie miły i serdeczny starszy pan, obdarzony głęboką życzliwością do bliźniego. Świetny gawędziarz, ale i słuchacz, obdarzony rzadkim w tym wieku poczuciem humoru i dystansu do samego siebie.<br><br>*<br><br><who1>- Panie Bartoszu, już dawno korciło mnie, aby opisać fragmenty Pańskiego życia. To typowy przykład polskiej biografii, obarczonej pierwiastkiem nieprzewidywalności, w której losy i czyny bohatera tak dokładnie splatają się z historią. Mnie interesuje fakt, że pana życie przecięte zostało wojną, która w ostatecznym rozrachunku przewrotnie