Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
opuszczają maszynę. Cała czwórka desantuje się w znakomitym stylu ok. 60m od - okazuje się - ciał dwójki taterników; u podnóża kopuły szczytowej wsch. Kościelca - zapisał kierujący akcją R. Mikiewicz.
Pozostał więc tylko obowiązek zniesienia zwłok. Jeszcze raz okrutnie zemściły się błędy w asekuracji.
Wymieniony przed chwilą Jan Tybor odegrał istotną rolę podczas akcji latem 1993 r. Właśnie on, jako ratownik dyżurny na Hali Gąsienicowej, został powiadomiony przez turystów, że na zachodniej ścianie Kościelca dzieje się coś niedobrego. Jest 5 sierpnia, zbliża się godzina 17.00. Z Zakopanego na wezwanie Janka startuje śmigłowiec z ekipą ratowniczą pod kierownictwem Stanisława Matei. W kolejnych lotach
opuszczają maszynę. Cała czwórka desantuje się w znakomitym stylu ok. 60m od - okazuje się - ciał dwójki taterników; u podnóża kopuły szczytowej wsch. Kościelca - zapisał kierujący akcją R. Mikiewicz.<br>Pozostał więc tylko obowiązek zniesienia zwłok. Jeszcze raz okrutnie zemściły się błędy w asekuracji.<br>Wymieniony przed chwilą Jan Tybor odegrał istotną rolę podczas akcji latem 1993 r. Właśnie on, jako ratownik dyżurny na Hali Gąsienicowej, został powiadomiony przez turystów, że na zachodniej ścianie Kościelca dzieje się coś niedobrego. Jest 5 sierpnia, zbliża się godzina 17.00. Z Zakopanego na wezwanie Janka startuje śmigłowiec z ekipą ratowniczą pod kierownictwem Stanisława Matei. W kolejnych lotach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego