Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
mi coś, zaskoczone jej nadzwyczajną intuicją. Z przejęcia puściłam przytrzymywane pokrzywy, które oparzyły mnie przez ubranie. Reumatyzm powinnam mieć definitywnie z głowy.
- Wygląda na to, że to coś, co wiedział, to było o kimś - powiedziałam ostrożnie, myśląc równocześnie, że chyba trzeba będzie wtajemniczyć Alicję w tę pierwotnie niewinną, a teraz podejrzaną sprawę. - I ten ktoś go zaszlachtował. Jak myślisz, ktoś z nas czy obcy?
Alicja przyjrzała mi się nieżyczliwie.
- Jeśli ktoś z nas, to kto? Ty?
- Zwiariowałaś? Dlaczego ja?!
- Nie wiem. Ja nie. Możliwe, że ty też nie. Leszek i Henryk odpadają, ja też za każdym razem widziałam ich nogi. To
mi coś, zaskoczone jej nadzwyczajną intuicją. Z przejęcia puściłam przytrzymywane pokrzywy, które oparzyły mnie przez ubranie. Reumatyzm powinnam mieć definitywnie z głowy.<br>- Wygląda na to, że to coś, co wiedział, to było o kimś - powiedziałam ostrożnie, myśląc równocześnie, że chyba trzeba będzie wtajemniczyć Alicję w tę pierwotnie niewinną, a teraz podejrzaną sprawę. - I ten ktoś go zaszlachtował. Jak myślisz, ktoś z nas czy obcy?<br>Alicja przyjrzała mi się nieżyczliwie.<br>- Jeśli ktoś z nas, to kto? Ty?<br>- Zwiariowałaś? Dlaczego ja?!<br>- Nie wiem. Ja nie. Możliwe, że ty też nie. Leszek i Henryk odpadają, ja też za każdym razem widziałam ich nogi. To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego