Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
podejrzani są?
Kunad Neudeck podjechał bliżej wozu, z wyraźnym zainteresowaniem przyjrzał się biustowi Doroty Faber. Kurtyzana obdarzyła go ślicznym uśmiechem. Eustachy von Rochow też podjechał. I też wyszczerzył zęby. Reynevan był bardzo rad. Bo na niego nie patrzył nikt.
- Podejrzanych - Neudeck oderwał wzrok - jest kilku. Po okolicy pałętało się trochę podejrzanego towarzystwa. Jakaś pogoń, jakaś rodowa wróżda, coś w tej podobie. Widziano tu nawet takich osobników jak Kunz Aulock, Walter de Barby i Stork z Gorgowic. Krąży plotka, że jakiś młodzik żonę zbałamucił rycerzowi, a ów rycerz nie na żarty zawziął się na gaszka. I goni za nim.
- Wykluczyć nie lza
podejrzani są? <br>Kunad Neudeck podjechał bliżej wozu, z wyraźnym zainteresowaniem przyjrzał się biustowi Doroty Faber. Kurtyzana obdarzyła go ślicznym uśmiechem. Eustachy von Rochow też podjechał. I też wyszczerzył zęby. Reynevan był bardzo rad. Bo na niego nie patrzył nikt. <br>- Podejrzanych - Neudeck oderwał wzrok - jest kilku. Po okolicy pałętało się trochę podejrzanego towarzystwa. Jakaś pogoń, jakaś rodowa wróżda, coś w tej podobie. Widziano tu nawet takich osobników jak Kunz Aulock, Walter de Barby i Stork z Gorgowic. Krąży plotka, że jakiś młodzik żonę zbałamucił rycerzowi, a ów rycerz nie na żarty zawziął się na gaszka. I goni za nim. <br>- Wykluczyć nie lza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego