Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
jestem aż tak dowcipny i sądzę, że to nie wiatry historii, lecz najnormalniej w świecie czas obszedł się z nimi tak niełaskawie. Czas - najdowcipniejszy wymiar życia każdego człowieka. O facetach nie będę wspominał, gdyż czas najśmieszniej traktuje kobiety, szczególnie piękne kobiety. Na przykład taka Małgosia, w której razem ze mną podkochiwał się cały pierwszy rok na uniwerku. Pamiętam jej wypięte do przodu piersi, długie blond loki i zawsze roziskrzone oczy. Teraz tej Małgosi już nie ma. To, co zostało, woła o pomstę do nieba lub kredyt na sfinansowanie jej pobytu w najdroższej klinice chirurgii plastycznej w Brazylii. Co gorsza, odeszła gdzieś w
jestem aż tak dowcipny i sądzę, że to nie wiatry historii, lecz najnormalniej w świecie czas obszedł się z nimi tak niełaskawie. Czas - najdowcipniejszy wymiar życia każdego człowieka. O facetach nie będę wspominał, gdyż czas najśmieszniej traktuje kobiety, szczególnie piękne kobiety. Na przykład taka Małgosia, w której razem ze mną podkochiwał się cały pierwszy rok na uniwerku. Pamiętam jej wypięte do przodu piersi, długie blond loki i zawsze roziskrzone oczy. Teraz tej Małgosi już nie ma. To, co zostało, woła o pomstę do nieba lub kredyt na sfinansowanie jej pobytu w najdroższej klinice chirurgii plastycznej w Brazylii. Co gorsza, odeszła gdzieś w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego