D. Ta łapówka to luksusowy samochód. Jednak parlamentarzysta nie traci ani czujności, ani zapału do wytężonej pracy. Jak opowiadają jego strażnicy, pisze i pisze. Oczywiście nie w swoim imieniu, ale współobywateli, którzy zwracają się podobno do niego z prośbą o interpelacje. A to cele są za małe, a to jedzenie podłe, a to prawo niedoskonałe. <br>Podobne relacje śle do ministerstw, urzędników, ale także do braci posłów. Do prywatnej korespondencji od Pęczaka przyznał się niedawno kutnowski poseł Michał Kaczmarek i kilku innych parlamentarzystów. <br>Na prośby posłowie nie odpowiadają, tłumacząc to niepewną przeszłością kolegi z sejmowych ław. Posła zlekceważyła już nawet NIK odpowiadając