Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
będzie pochwalony. Oj, dolo, dolo, oj, doloz ty moja.
Tak to, tak, moi państwo drodzy, tak to, tak. A ja? Cóż ja w tym wszystkim? Właściwie to, co powiedziałem dotychczas, to tyle samo, co bym i o sobie mówił. To na jedno: trochę na krzyżu, a trochę pod krzyżem, trochę podle lasu zawodząc: "Oj, dolo, dolo", a trochę wałęsając się po ulicach bez celu i na ukos przechodząc. A reszta? Czy to nie wszystko jedno? Jestem tam taki, owaki, to i tamto lubię, a tamtego i owego nie. Posiadam kilka zalet i nieco również wad, czasem jestem wesoły, a kiedy się
będzie pochwalony. Oj, dolo, dolo, oj, doloz ty moja.<br>Tak to, tak, moi państwo drodzy, tak to, tak. A ja? Cóż ja w tym wszystkim? Właściwie to, co powiedziałem dotychczas, to tyle samo, co bym i o sobie mówił. To na jedno: trochę na krzyżu, a trochę pod krzyżem, trochę podle lasu zawodząc: "Oj, dolo, dolo", a trochę wałęsając się po ulicach bez celu i na ukos przechodząc. A reszta? Czy to nie wszystko jedno? Jestem tam taki, owaki, to i tamto lubię, a tamtego i owego nie. Posiadam kilka zalet i nieco również wad, czasem jestem wesoły, a kiedy się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego