krzywdzicieli, kiedy słyszy piosenkę więźnia. Potrafi modlić się, żałować za grzechy, chociaż religia jest dla niego zbiorem sofistycznych formuł, jednym z niezliczonych kłamstw ludzkich. Ale porozummy się, wszystko to są stany nie więcej znaczenia mające niż stany fizjologiczne. On sam góruje nad nimi, stany zmieniają się, on pozostaje niezmienny. Jest podmiotem, który przybiera kolejno różne własności, ale trwa niezależnie, obok nich. Nie zamyka go żadne wierzenie, żadna myśl - ma świadomość, że i wierzenia, i myśli przepływają przez niego, śledzi je tak, jak się śledzi własny puls, bicie serca. Jest poza dobrem i złem, poza prawdą i kłamstwem. Jedyna może rzecz godna