nie wolno jej sięgnąć po banknot palcami, tylko ustami, albowiem powinien on przywrzeć do piersi lśniącej od potu. Podjęcie go jest przyzwoleniem. A więc, czego wy nie znacie, one mają prawo wyboru. Zdobywają, żeby zostać kupione. Z tym jednym kochankiem odejdzie do alkowy, a pozostali mężczyźni wrócą do domów. Są podnieceni, będą brali własne kobiety mając pod powiekami tę jedną, o wężowych ruchach, pożądaną, upragnioną.<br>- Wstrętne - Margit zacisnęła pięści przed piersią, jakby się chciała bronić - czy pan tego nie rozumie?<br>Patrzył na nią z pobłażliwym uśmiechem.<br>- Nie powiedziałbym. Pogoń za nieosiągalnym, bo nie jeden z widzów jest biedakiem, handlarzem ulicznym, może