Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
miałam suche oczy - może wypłakałam już wszystkie łzy? - a oni, dorośli mężczyźni, płakali opowiadając, jak ginął mój syn. A ja teraz, jak w rok po jego śmierci, tak bałam się tej rocznicy, co napiszą, i wówczas wasze pismo...
Biała, gęsto zapisana karta pada na lewą stronę stołu. Siedzący tam Olo podnosi głowę. Uśmiecha się kątem ust, w których ssie niedopałek papierosa.
"Jak nad urną wyborczą. To są głosy na nas. Na to, co robimy" - myśli Jerzy.
Biały płatek spada na spory już stos. Stos wyzwolonego żalu. Olo siedzi nad drugim. To listy od ludzi, których chcą pozyskać. Na boku leży kilka kartek
miałam suche oczy - może wypłakałam już wszystkie łzy? - a oni, dorośli mężczyźni, płakali opowiadając, jak ginął mój syn. A ja teraz, jak w rok po jego śmierci, tak bałam się tej rocznicy, co napiszą, i wówczas wasze pismo...<br>Biała, gęsto zapisana karta pada na lewą stronę stołu. Siedzący tam Olo podnosi głowę. Uśmiecha się kątem ust, w których ssie niedopałek papierosa.<br>"Jak nad urną wyborczą. To są głosy na nas. Na to, co robimy" - myśli Jerzy.<br>Biały płatek spada na spory już stos. Stos wyzwolonego żalu. Olo siedzi nad drugim. To listy od ludzi, których chcą pozyskać. Na boku leży kilka kartek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego