Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
samego startu płyną do domu i z każdą milą mają do niego bliżej.
Prędkościomierz i jego wskazania są dla mnie najważniejszą rzeczą, od kiedy opuściłem Japonię. W przenośni można sobie wyobrazić, że strzałka prędkościomierza połączona jest niewidzialną nitką z naszą głową. Gdy "Nord" zaczyna pędzić i strzałka wędruje w górę, podnosi się moja ostrzyżona głowa i takoż w górę szybuje duch, spirit czy jakbyśmy to inaczej nazwali.
Od kilku dni widuję radzieckie samoloty patrolu morskiego nadlatujące od Kamczatki. Poznaję je po charakterystycznym huku silników, znaki są bowiem rzadko zauważalne - mgła.
Patrzę na ciągnące się od Kamczatki ciemne chmury. Oddalam się od kontynentu
samego startu płyną do domu i z każdą milą mają do niego bliżej.<br> Prędkościomierz i jego wskazania są dla mnie najważniejszą rzeczą, od kiedy opuściłem Japonię. W przenośni można sobie wyobrazić, że strzałka prędkościomierza połączona jest niewidzialną nitką z naszą głową. Gdy "Nord" zaczyna pędzić i strzałka wędruje w górę, podnosi się moja ostrzyżona głowa i takoż w górę szybuje duch, spirit czy jakbyśmy to inaczej nazwali.<br> Od kilku dni widuję radzieckie samoloty patrolu morskiego nadlatujące od Kamczatki. Poznaję je po charakterystycznym huku silników, znaki są bowiem rzadko zauważalne - mgła.<br> Patrzę na ciągnące się od Kamczatki ciemne chmury. Oddalam się od kontynentu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego