Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
cichu umorzone), który tych dokumentów nie przesyłał. A przecież sejmowa komisja administracji gładko przeszła nad tym do porządku dziennego, a nawet zaprzeczyła faktom, czyli istnieniu takich zbiorów. Co więcej, niesłychanie chwaliła owego wiceministra za dociekliwość.

Dlaczego? Czyżby te materiały też trzymano na wszelki wypadek? Pod lustrację, jak się okazało, można podpiąć bardzo wiele. W procesie Aleksandra Kwaśniewskiego posługiwano się wszak dokumentami, które świadczyły, że to prezydent był inwigilowany i to w maju 1989, tuż przed wyborami, że donoszono na jego żonę, sprawdzano pochodzenie ojca. W sprawie Lecha Wałęsy, jak jakieś wielkie odkrycie, w ostatniej chwili dosłano dokument o preparowaniu sprawy Bolka
cichu umorzone), który tych dokumentów nie przesyłał. A przecież sejmowa komisja administracji gładko przeszła nad tym do porządku dziennego, a nawet zaprzeczyła faktom, czyli istnieniu takich zbiorów. Co więcej, niesłychanie chwaliła owego wiceministra za dociekliwość.<br><br>Dlaczego? Czyżby te materiały też trzymano na wszelki wypadek? Pod lustrację, jak się okazało, można podpiąć bardzo wiele. W procesie Aleksandra Kwaśniewskiego posługiwano się wszak dokumentami, które świadczyły, że to prezydent był inwigilowany i to w maju 1989, tuż przed wyborami, że donoszono na jego żonę, sprawdzano pochodzenie ojca. W sprawie Lecha Wałęsy, jak jakieś wielkie odkrycie, w ostatniej chwili dosłano dokument o preparowaniu sprawy Bolka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego