Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
duże. Alkohol, imprezy...
COSMO: Narkotyki?
R.M.: Nie, nie biorę. W "Shoping and Fucking" mam scenę, gdzie mój bohater zażywa cztery piguły. Przygotowując się, pomyślałem o tym, by zobaczyć, jak to jest. Nawet załatwiłem już sobie jedną, ale się nie odważyłem.
COSMO: Wyszło bardzo przekonująco.
R.M.: Zrobiłem mały wywiad, podpytałem ludzi, jak to jest, kiedy biorą.
COSMO: "Samotność to grzech" - to drugie z przesłań "Egoistów". Skomentujesz to?
R.M.: Dzisiaj ludzie częściej dochodzą do wniosku, że chcą być sami. Izolują się, nie chcą zakładać rodzin, myślą, że samym im będzie lepiej, wygodniej. Ja tak nie uważam. Oczywiście, człowiek może być
duże. Alkohol, imprezy...<br>COSMO: Narkotyki?<br>R.M.: Nie, nie biorę. W "Shoping and Fucking" mam scenę, gdzie mój bohater zażywa cztery piguły. Przygotowując się, pomyślałem o tym, by zobaczyć, jak to jest. Nawet załatwiłem już sobie jedną, ale się nie odważyłem.<br>COSMO: Wyszło bardzo przekonująco.<br>R.M.: Zrobiłem mały wywiad, podpytałem ludzi, jak to jest, kiedy biorą.<br>COSMO: "Samotność to grzech" - to drugie z przesłań "Egoistów". Skomentujesz to?<br>R.M.: Dzisiaj ludzie częściej dochodzą do wniosku, że chcą być sami. Izolują się, nie chcą zakładać rodzin, myślą, że samym im będzie lepiej, wygodniej. Ja tak nie uważam. Oczywiście, człowiek może być
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego