Plecy na plaży, łydki na parkiecie</><br>Pan Adam wędrował, a przed oczami przewijały mu się obrazy płaskich kobiet, niczym Hanka Ordonówna ze wspomnień Waldorffa, ostrzyżonych na pazia, wyzwolonych i biegających po molo w "<orig>Zoppotach</>" lub po promenadzie w Zakopanem. Wytworne towarzystwo, ceniące sobie wygodę i ekskluzywne przedmioty, wybierało się w podróż zaopatrzone w nesesery z kompletem kryształowych flakonów, lustrem i haczykiem do zapinania butów. Ceniono komplety toaletowe - choćby takie jak ten od <name type="person">Antoine'a</>, legendarnego paryskiego stylisty rodem z Sieradza. Pudła i kufry podróżne miały wielkość dwudrzwiowej szafy.<br>Nieskazitelnie biała płeć, obowiązkowa u każdej damy w latach 20., okazała się w następnej