Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
zechciał spytać kolegów z innych ambasad, wydają biuletyny, może potrzebny im grafik, rysownik? Ja nie chcę dużo, nieco więcej niż sprzątacz, a na pewno mniej niż kucharz - ironizował.
- Dowiem się, porozmawiam - obiecał pełen dobrej woli.
Nie miał jednak dużo nadziei, dyplomaci byli nieufni i każdy troszczył się o grono własnych "podrzutków'', których należało jakoś urządzić, po prostu dać im na życie.
Odłożył słuchawkę i zadzwonił do Judyty, czy przez jej ręce przeszło już pismo w sprawie Rama. Napchać trzewia, mieć na powszedni ryż, podstawowy problem. A brzuchy naglą, dzieci krzyczą, żona płacze, że wyszła za niedołęgę. Tu prawdziwy dramat, nie twoje
zechciał spytać kolegów z innych ambasad, wydają biuletyny, może potrzebny im grafik, rysownik? Ja nie chcę dużo, nieco więcej niż sprzątacz, a na pewno mniej niż kucharz - ironizował.<br>- Dowiem się, porozmawiam - obiecał pełen dobrej woli.<br>Nie miał jednak dużo nadziei, dyplomaci byli nieufni i każdy troszczył się o grono własnych "podrzutków'', których należało jakoś urządzić, po prostu dać im na życie.<br>Odłożył słuchawkę i zadzwonił do Judyty, czy przez jej ręce przeszło już pismo w sprawie Rama. Napchać trzewia, mieć na powszedni ryż, podstawowy problem. A brzuchy naglą, dzieci krzyczą, żona płacze, że wyszła za niedołęgę. Tu prawdziwy dramat, nie twoje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego