Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
epidiaskopie usiłował daremnie wyostrzyć obraz.
- Czy były zakłócenia odbioru? - padł w ogólną ciszę spokojny głos astrogatora.
- Nie - odpowiedział z ciemności Ballmin. - Odbiór był czysty, ale to jest jedno z ostatnich zdjęć trzeciego satelity. Osiem minut po jego wysłaniu przestał odpowiadać na sygnały. Przypuszczalnie zdjęcie zostało zrobione przez obiektywy już uszkodzone podwyższającą się temperaturą.
- Ascenzja kamery nad epicentrum nie była większa niż siedemdziesiąt kilometrów - dorzucił inny głos, należący, jak wydało się Rohanowi, do jednego z najzdolniejszych planetologów, Maltego. - A prawdę mówiąc, oceniłbym ją na pięćdziesiąt pięć do sześćdziesięciu kilometrów... Proszę spojrzeć... - Jego sylwetka przesłoniła częściowo ekran. Przyłożył do obrazu przejrzysty plastykowy szablon z
epidiaskopie usiłował daremnie wyostrzyć obraz.<br> &lt;page nr=32&gt; - Czy były zakłócenia odbioru? - padł w ogólną ciszę spokojny głos &lt;orig&gt;astrogatora&lt;/&gt;.<br>- Nie - odpowiedział z ciemności Ballmin. - Odbiór był czysty, ale to jest jedno z ostatnich zdjęć trzeciego satelity. Osiem minut po jego wysłaniu przestał odpowiadać na sygnały. Przypuszczalnie zdjęcie zostało zrobione przez obiektywy już uszkodzone podwyższającą się temperaturą.<br>- Ascenzja kamery nad epicentrum nie była większa niż siedemdziesiąt kilometrów - dorzucił inny głos, należący, jak wydało się Rohanowi, do jednego z najzdolniejszych planetologów, Maltego. - A prawdę mówiąc, oceniłbym ją na pięćdziesiąt pięć do sześćdziesięciu kilometrów... Proszę spojrzeć... - Jego sylwetka przesłoniła częściowo ekran. Przyłożył do obrazu przejrzysty plastykowy szablon z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego