Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Zdarzało się, że po zamachach na bossów świata przestępczego przydzielano im funkcjonariuszy do ochrony - opowiada jeden z policjantów AT. - I chłopaki widzieli wtedy, na jakim ci gangsterzy żyją poziomie i jak łatwo im to życie się toczy.

Jarosław S., ps. Masa, dawniej członek gangu pruszkowskiego, a dzisiaj świadek koronny, który pogrąża ten i inne gangi, po śmierci Pershinga (zastrzelony 5 grudnia 1999 r. w Zakopanem) poczuł się zagrożony, bo był następny w kolejce do odstrzału. - Wynająłem całkiem prywatnie ludzi z Biura Ochrony Rządu - opowiada. - Płaciłem chyba nieźle, bo potem mi powiedzieli, że jak tylko zechcę, to rzucą ten BOR w cholerę
Zdarzało się, że po zamachach na bossów świata przestępczego przydzielano im funkcjonariuszy do ochrony - opowiada jeden z policjantów AT. - I chłopaki widzieli wtedy, na jakim ci gangsterzy żyją poziomie i jak łatwo im to życie się toczy.<br><br>Jarosław S., ps. Masa, dawniej członek gangu pruszkowskiego, a dzisiaj świadek koronny, który pogrąża ten i inne gangi, po śmierci Pershinga (zastrzelony 5 grudnia 1999 r. w Zakopanem) poczuł się zagrożony, bo był następny w kolejce do odstrzału. - Wynająłem całkiem prywatnie ludzi z Biura Ochrony Rządu - opowiada. - Płaciłem chyba nieźle, bo potem mi powiedzieli, że jak tylko zechcę, to rzucą ten BOR w cholerę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego