Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
Niebo to jest małe miasteczko w niedzielę,
gwiazdy gapią się na ziemię z okien,
a wiadomo, że gwiazd jest wiele
i że wszystkie są niebieskookie.

A tam w rogu, w mieszkaniu z balkonem,
w jednym oknie, gdzie kwiat czerwony,
a to drugie okno z drugim kwiatem...

tam ty mieszkasz. I pogrzebaczem
fajerki przesuwasz. I płaczesz.
Bo tak długo czekasz mnie z obiadem.

*

Idę do ciebie. W twoją zieleń.
I w twoje śniegi. I w twój wiatr.
W twój niezmierzony idę świat,
gdzie pory roku na twej dłoni
trojaka jak Ślązaczki tańczą
i kurz się wzbija, skrzypi wóz,
odyniec biegnie przez mokradła
Niebo to jest małe miasteczko w niedzielę,<br>gwiazdy gapią się na ziemię z okien,<br>a wiadomo, że gwiazd jest wiele<br>i że wszystkie są niebieskookie.<br><br>A tam w rogu, w mieszkaniu z balkonem,<br>w jednym oknie, gdzie kwiat czerwony,<br>a to drugie okno z drugim kwiatem...<br><br>tam ty mieszkasz. I pogrzebaczem<br>fajerki przesuwasz. I płaczesz.<br>Bo tak długo czekasz mnie z obiadem.<br><br>*<br><br>Idę do ciebie. W twoją zieleń.<br>I w twoje śniegi. I w twój wiatr.<br>W twój niezmierzony idę świat,<br>gdzie pory roku na twej dłoni<br>trojaka jak Ślązaczki tańczą<br>i kurz się wzbija, skrzypi wóz,<br>odyniec biegnie przez mokradła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego