Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
poprzedników, poniewczasie zorientowawszy się w swym nietakcie; Hunt sucho zakończył z nim rozmowę. Dzwonił też Moore, zaniepokojony, bo doszły go pogłoski o zewnętrznym śledztwie w sprawie owego pierwszego przecieku informacji o Monadalnych, o który to przeciek wszyscy posądzali Zespół. Czy Hunt coś o tym słyszał? Hunt nie słyszał. Nie miał pojęcia, czyja to mogłaby być robota, kandydatów na mścicieli miał wystarczająco wielu, by mylić wrogów.
Dzwonili też z "Curtwaitera". Prosili o pozwolenie wyjścia na wody międzynarodowe. Że niby estepowcy wciąż gubią się w szumie. Zrzucił podjęcie tej decyzji na Fortzhausera. Przy okazji dowiedział się, że Marina Vassone z powrotem pojawiła się
poprzedników, poniewczasie zorientowawszy się w swym nietakcie; Hunt sucho zakończył z nim rozmowę. Dzwonił też Moore, zaniepokojony, bo doszły go pogłoski o zewnętrznym śledztwie w sprawie owego pierwszego przecieku informacji o Monadalnych, o który to przeciek wszyscy posądzali Zespół. Czy Hunt coś o tym słyszał? Hunt nie słyszał. Nie miał pojęcia, czyja to mogłaby być robota, kandydatów na mścicieli miał wystarczająco wielu, by mylić wrogów. <br>Dzwonili też z "Curtwaitera". Prosili o pozwolenie wyjścia na wody międzynarodowe. Że niby &lt;orig&gt;estepowcy&lt;/&gt; wciąż gubią się w szumie. Zrzucił podjęcie tej decyzji na Fortzhausera. Przy okazji dowiedział się, że Marina Vassone z powrotem pojawiła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego