Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
miesięcy czy nawet lat, obecnie osiąga się za pomocą prztyczka.

John Malkovich w filmie gra samego siebie

Zmienia się więc nasze odczuwanie czasu. Ale nie tylko: podobnie dzieje się z pojęciem przestrzeni. Staje się ona natychmiast dostępna: parę nacisków palcem i już odbieramy program z Ameryki. W rezultacie zaczynamy inaczej pojmować zarówno czas, jako dający się manewrować, oraz odległość, jako podręczną abstrakcję. Ale zaraz. Jednak płaci się za to. Nasz ludzki czas jest ciągły, minuta po minucie; ten tutaj dokonuje dzikich skoków. Zaś w zakresie treści musimy zrezygnować z giętkości słowa, z wieloznaczności, z bogactwa języka, z poezji, bo komputer udziela
miesięcy czy nawet lat, obecnie osiąga się za pomocą prztyczka.<br><br>&lt;tit&gt;John Malkovich w filmie gra samego siebie&lt;/&gt;<br><br>Zmienia się więc nasze odczuwanie czasu. Ale nie tylko: podobnie dzieje się z pojęciem przestrzeni. Staje się ona natychmiast dostępna: parę nacisków palcem i już odbieramy program z Ameryki. W rezultacie zaczynamy inaczej pojmować zarówno czas, jako dający się manewrować, oraz odległość, jako podręczną abstrakcję. Ale zaraz. Jednak płaci się za to. Nasz ludzki czas jest ciągły, minuta po minucie; ten tutaj dokonuje dzikich skoków. Zaś w zakresie treści musimy zrezygnować z giętkości słowa, z wieloznaczności, z bogactwa języka, z poezji, bo komputer udziela
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego